glowa przepelniona myslami.
czas ogarnac sie fizycznie, bo zlapalo mnie przeziebienie i ruszyc na podboj dworca PKS.
tak.
to juz dzis. juz dzis wyruszam do mojego Aldingen.
jutro bede na miejscu. a w poniedzialek wyjazd do Francji.
dawno nie odczuwalam tylu sprzecznych emocji.
strach, radosc, smutek, zal, niecierpliwosc, szczescie.
tak wlasnie spelniaja sie moje marzenia.
zegnajcie Katowice.
witaj Aldingen.
odezwe sie w miare mozliwosci szybko; *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz